Stacja XVI: Jezus ukazuje się Apostołom
(słowa - Ernest Bryll, muzyka - Marcin Styczeń)
A to ja, Panie Boże - ja z paluchem brudnym
Którym Ci znowu w ranie będę grzebał długo
A to ja, Panie Boże — Baranek obłudny
Co się uśmiechnie tylko, gdy krew pójdzie strugą
I patrząc w twoje oczy osłupiałe
Zapyta:
Boli Boga? Przepraszam, nie chciałem
Dotknął nas. I pozwolił rany Swej dotykać
A potem poszedł. Kto wie czy się zjawi
Jedni wiernie czekają, nie chcą drzwi przymykać
Drudzy je zatrzasnęli...
Czy mu rana krwawi?
Czy już zarosła blizną zapomnienia?
Bo kto z nas godny był tego cierpienia
Na razie na tych, którzy zapomnieli
I na tych, którzy u drzwi wciąż czuwają
Spłynęła cisza.
Czasem nam się zdaje
Że słychać Jego kroki. Daleko, niepewnie
Ze czeka na nas. Chodzi zatroskany
I prosi: - Przyjaciele. Dotknijcie tej rany
Jeżeli nie wierzycie, znów was krwią upewnię