Poamsterdamskie refleksje wierszem

Właśnie wróciłem z Amsterdamu. Wrażenia? Takie jak w wierszu, który mi się napisał wczoraj...

 

Zamknęli Boga na klucz

A sztukę w muzeum

Wolny jest tylko ludzki smutek

Snujący się po ulicach bez celu

Nasycony dymem amnezji nie mija

Przeniknięty czerwonym światłem latarń

zapada się w sobie

Licząc, że znajdzie tam jakiś kanał

którym wypłynie na otwarte morze

 

Amsterdam, 24.04.2017

Write a comment

Comments: 0