Uśmiech mam po ojcu
Ma na imię Zbyszek
Tak jak on ze śmiechem
Wychodzę na ulicę
Mówię: "cześć" dziewczynom
O połowę młodszym
Kiwają głowami
I błyszczą im oczy
Tak to działa
to taki mechanizm
Uśmiechasz się do ludzi
I nie są już sami
Uśmiech mam po ojcu
Zbyszek ma na imię
Zęby suszę latem
Jesienią i w zimie
Uśmiech szeroki
Taki jak krokodyl
Musisz się uśmiechnąć
I już pękają lody
Tak to działa
to taki mechanizm
Uśmiechasz się do ludzi
I nie są już sami
Uśmiech mam po ojcu
Ma na imię Zbyszek
Tak jak on ze śmiechem
Wychodzę na ulicę
Mówię: "cześć" dziewczynom
Starszym o połowe
Śmieją się jak dzieci
Bo dusze mają młode
(sł. Marcin Styczeń)
Write a comment