Piosenkę "On, czyli ja" napisałem na pierwszym roku studiów. Wygrałem nią kilka festiwali. Pamiętam, że po jednym z nich podszedł do mnie Jan Kondrak, który zasiadał w jury i powiedział: ładną piosenkę o szwagrach napisałeś… Wtedy do końca nie zdawałem sobie sprawy, o czym on mówi. Ale piosenki mają to do siebie, że często stają się samospełniającymi przepowiedniami... Uważajcie więc, jeśli wam się spodoba :)
Write a comment