Płyta „Pieśń o Bogu ukrytym” z 2006 roku to moje interpretacje wczesnych wierszy Karola Wojtyły (pierwszy raz drukiem ukazały się w 1946 roku). Zmierzenie się z twórczością tak wybitnej postaci było dla mnie wielkim wyzwaniem. Od samego początku zastanawiałem się, czy mam do tego moralne prawo. Ale wszystko, co wiąże się z tym projektem działo się i dzieje się niejako poza mną. Mam poczucie, że jestem tylko narzędziem. Sam pomysł tego projektu nie zrodził we mnie. Wypłynął od Grzegorza Łęcickiego – mojego przyjaciela, teologa, autora wielu książek o Janie Pawle II. Po śmierci papieża, w czasie żałoby, prowadziłem w Radiu Dla Ciebie audycję, do której zaprosiłem Grzegorza i właśnie po niej padła taka propozycja. Miałem skomponować muzykę do kilku wierszy Karola Wojtyły i zaśpiewać je na koncercie 18 maja 2005 (w rocznicę urodzin Karola Wojtyły). Początkowo o tym zapomniałem, ale kupiłem w księgarni kilka tomików z poezją Karola Wojtyły. Dalej wszystko potoczyło się samo. Ta poezja po prostu sobie mnie wzięła. A muzyka do niej tylko przeze mnie przepłynęła. Najpierw powstały dwie kompozycje do wierszy: „Ktoś się długo pochylał nade mną...” oraz „Miłość mi wszystko wyjaśniła...”. Zostały one dobrze przyjęte przez publiczność 18 maja 2005 i wtedy już wiedziałem, że muszę stworzyć cały koncert z wybranych wierszy poematu „Pieśń o Bogu ukrytym”. Cel, jaki mi przyświecał w pracy nad tą poezją, był jeden: pokazać jej głębię i prostotę zarazem. Sam Karol Wojtyła w jednym z wierszy pisze: „Często myślę o tym dniu widzenia, który pełen będzie zdziwienia nad tą Prostotą, z której świat jest ujęty”. Dlatego też wierszom tym nadałem prostą formę, melodyjnych piosenek. Myślę, że to daje szanse na dotarcie z przekazem poetyckim do szerszej grupy odbiorców. Nowością tego przedsięwzięcia jest także prezentacja poezji św. Jana od Krzyża, która stanowiła dla Karola Wojtyły duchową i artystyczną inspirację. Kompozycja do fragmentu poematu św. Jana od Krzyża „Żyję, nie żyjąc w sobie” to pionierskie dzieło. Do tej pory nikt w Polsce nie śpiewał poezji tego hiszpańskiego mistyka. Na płycie znajdą się również trzy moje piosenki: „Modlitwa modlącego się” (do słów Krzysztofa Buszmana, w aranżacji tylko na fortepian), „Niech” (piosenka, która powstała w czasie pracy nad twórczością Karola Wojtyły) oraz „Santo subito” (finałowy utwór będący hołdem dla Jana Pawła II).

 

Płyta utrzymana jest w poetyckiej stylistyce, nie brak w niej jednak rock-n-rollowej ekspresji czy orientalnej pulsacji. W nagraniach oprócz muzyków, z którymi na co dzień współpracuję: Kubą Chmielarskim – gitary, Filipem Krzemieniem – fortepian, instrumenty klawiszowe, wzięli udział także Miki Wielecki – instrumenty perkusyjne, Paweł Mazurczak – kontrabas. Gościnnie na fortepianie w "Modlitwie modlącego się" zagrała Karolina Marchlewska. Ich talent i profesjonalizm sprawił, że płyta brzmi naprawdę oryginalnie.